Skocz do zawartości

Wykształcenie a praca


marcionos

Recommended Posts

Pracodawcy zawsze patrzą na wykształcenie (postaw się na ich miejscu przez chwilę), jednak nie jest to głównym wyznacznikiem tego czy dostaniesz pracę, bo możesz nie mieć żadnego technicznego wykształcenia, w wymiatać w tym co robisz, robić komercyjne projekty i każdy pracodawc przyjmie Cię z pocałowaniem ręki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W większości, pracodawcy patrzą na to co potrafisz, a nie na szkoły/uczelnie/certyfikaty i inne. Nie zmienia to faktu, że często rekruter nie jest w stanie dokładnie ocenić danego kandydata na pracownika - zadaje pytania dotyczące teorii i projektów - jak ktoś jest dobry w kantowaniu, to myślę, że spokojnie jest w stanie oszukać pracodawcę co do swoich umiejętności (czasami, jak patrzy się na kod danego programisty w jakimś projekcie to aż krew zalewa - potem zamiast nowe rzeczy robić, poprawiasz stary kod). Osobiście jestem zdania, że bardzo fajną praktyką stosowaną przez niektóre firmy są zadania z Codility np. Tu nie chodzi o to, żebyś nawrzucał rekruterowi 1000 technologii z jakimi miałeś do czynienia, tylko pokazał, że potrafisz myśleć logicznie i rozwiązywać od strony programistycznej pewne problemy przy wykorzystaniu algorytmów. Naprawdę częstą sytuacją jest to, że idziesz na rozmowę nie mając zielonego pojęcia np. o MVC 3, ale dostajesz jakiś problem, rozwiązujesz jeden i drugi na 100% i dostajesz umowę na okres próbny 3 miesięczny, w czasie którego masz za zadanie zaznajomić się z MVC i pokazać, jak dobrym pracownikiem jesteś. Faktycznie, wiąże się to z niższą pensją, ale po okresie próbnym często dostajesz podwyżkę, nawet 1000 zł.

Podsumowując - koduj, koduj, koduj. Czytaj fora, rozwiązuj problemy. Zacznij tworzyć proste aplikacje, które będą wspomagać twoją codzienną pracę - choćby klienta poczty, terminarz, sticky notes, parser'y. Jak masz dostęp do serwera i programujesz w C# - stwórz sobie WebService. Wystaw go na tym serwerze, dopisz klienta i stwórz np. szachy multiplayer. Po pewnym czasie wróć do kodu, który napisałeś wcześniej i zastanów się co jest z nim nie tak, jak możesz go poprawić. Załóżmy będziesz miał 4-5 klas w jakiejś prostej aplikacji. spróbuj wydzielić jeszcze 3 np. - zaczniesz poznawać co to jest hermetyzacja od strony praktycznej. Dojdzie dziedziczenie, polimorfizm i po pewnym czasie będziesz tworzył dobry kod.

Praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka! :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stanowisko programisty przy mniejszych projektach rzeczywiście wykształcenie nie jest aż takim mocnym atutem i bardziej się liczy doświadczenie. Inaczej sprawa się ma przy innych stanowiskach - lub przy większych projektach, gdzie wymagana jest sprawna współpraca całego zespołu - a niestety, programista-samouk najczęściej nie ma pojęcia o pracy w zespole - a także zaczyna brakować nieco teorii, tak pogardzanej przez niektórych - a jednak naprawdę potrzebnej w dużych projektach. Jeżeli jednak firma dysponuje zespołami o różnych rozmiarach, to czasem może wziąć na okres próbny i sprawdzić, czy aplikant potrafi się przystosować i nabyć brakującą wiedzę od kolegów z zespołu i nadrobić ewentualne braki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W praktyce - oczywiście warto iść na studia informatyczne, czasami coś interesującego ci pokażą bądź naprowadzą na coś. Jednak najbardziej wartościową inwestycją twojego czasu i pieniędzy będzie samokształcenie - spędzaj jak najwięcej czasu na kodowaniu i uczeniu się tego co cię interesuje, bądź wydaje ci się przydatne. Szkoła jako dodatek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczy się przede wszystkim wiedza i umiejętności, najlepiej poparte jakimś doświadczeniem zawodowym. Z mojego doświadczenia wynika, że nie ma znaczenia czy uczelnia, którą skończysz jest renomowana. Niestety korporacje mają to do siebie, że często trzymają się sztywnych reguł przy awansach, tzn. nie mając wykształcenia wyższego nie awansujesz wyżej niż pewien określony stopień. Na szczęście coraz więcej firm odchodzi od tego schematu.

Inna sprawa, że na studiach masz okazję poznać różne dziedziny związane z programowaniem, technologie, frameworki. Dzięki temu masz szansę poczuć w czym czujesz się dobrze i w jakim konkretnie kierunku chcesz się rozwijać

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet najlepsza uczelnia pod słońcem nie pomoże, jeśli kandydat na programistę zamierza jedynie "skończyć" studia i myśli, że praca jako programista mu się "należy" - to jedna z niewielu dziedzin, gdzie to nie przejdzie. Jeśli naprawdę interesujesz się programowaniem i jest to dla Ciebie w pewnym sensie rozrywką, to ze względu na rodzaj motywacji masz dużo większe szanse na rynku pracy, niż "absolwent - programista". Jeśli masz wolną chwilę - pisz kod, czytaj dobre książki, pisz kod, czytaj dobre fora, pisz kod, czytam dokumentację języków i bibliotek, pisz kod, poznawaj nowe technologie, pisz kod - tak to powinno mniej więcej wyglądać.

Mój przypadek ? Studia przerwane po 4. roku (z powodów osobistych, już 3 lata planuję wrócić i skończyć :)) i nieodparte wrażenie, że 95% spędzonego na uczelni czasu było czasem straconym. Znam programistów ze średnim wykształceniem i 5-letnim doświadczeniem zawodowym - mogę więc porównać obie sytuacje i to porównanie nie wypada korzystnie dla studiów informatycznych....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście jestem żywym przykładem na to, że i bez studiów można znaleźć dobrą i ciekawą prace, wystarczy tylko chcieć. Studia co prawda zacząłem, ale widząc jak one są dla mnie bezsensu, po prostu je olałem, za jakiś czas pewnie zacznę od nowa, ale już zaocznie, tylko po to aby w razie czego mieć papierek. Polecam głównie dużo czytać i kodzić, kodzić w czym popadnie najlepiej w tym co lubisz, ale pamiętaj, że nie zawsze język, który najbardziej Ci odpowiada jest tym, w którym znajdziesz pracę jako programista.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...

Doświadczenie jest najważniejsze, przy czym papierek też się liczy, o ile nie jesteś genialnym dzieckiem z cudownym portfolio. Kiedy pracowałem jako freelancer będąc jeszcze na studiach to nikt mnie o takie rzeczy nie pytał, ale jak przyjmowali mnie po studiach do SMT Software to temat uczelni wypłynął dość szybko, choć z drugiej strony patrząc nie sądzę, że miał na tej rozmowie kluczowe znaczenie. Bardziej liczyło się wyżej wymienione doświadczenie, papierek to w pewnym sensie wisienka na torcie, aczkolwiek pracodawcy często mają w sobie coś z fruktarian.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

To może update, bo myślimy, że temat nadal aktualny.

Z naszych obserwacji wynika, że wykształcenie kierunkowe jest mniej istotne przy mniejszych projektach. Jeżeli realizujemy projekty dla dużych, międzynarodowych korporacji, to jednak wolą oni jednak specjalistów z wykształceniem wyższym, bo jest to dla nich gwarancją, że dany specjalista faktycznie ma wiedzę przyswojoną według pewnych standardów.

Studia zaoczne są dla wielu rozwiązaniem, pozwalają zdobywać wiedzę a przy tym doświadczenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś zawartość bez formatowania.   Usuń formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...