Miał być komentarz, ale za mało miejsca było wiec ;) ... Zgadzam się... iOS to 70-80% zarobków jakie generują platformy mobilne. Może Android to dogoni, może nie, dziś to wygląda właśnie tak :) Testowanie na symulatorach/emulatorach szczerze odradzam. Owszem do nauki i ogólnego "poczucia klimatu" się nadają. Jednak nie raz już się zdarzyło, że aplikacja działała prawidłowo na symulatorze iOS a na urządzeniu nie. Na korzyść iOS w tym wypadku przemawia fakt, że jednak ilość tych urządzeń jest ograniczona w przeciwieństwie do Androida gdzie jest masa rozdzielczości i urządzeń, które mają różne możliwości. Na minus jest to, że są cholernie drogie i nie wiadomo za co się tak właściwie płaci ;) Jednak jeżeli się policzy, że potrzeba kilka tańszych urządzeń z Androidem to może wyjdzie na to samo ;) Segmentacja systemu iOS jest bardzo mała. Zaledwie po paru tygodniach od premiery 90% użytkowników iPhonow/iPadow ma na swoim urządzeniu najnowszy system. Co jest sytuacją godną pozazdroszczenia jeżeli chodzi o Androida. Ktoś wcześniej wspomniał o Mono. W tym temacie niestety nie podpowiem jak jest. Wiem natomiast, że jest wiele frameworkow gdzie "kod piszesz raz i wydajesz na wiele platform". Niestety jedne są bardziej udane od innych i okazjonalnie są kłopoty z działaniem aplikacji po aktualizacji systemu operacyjnego. Z czymś takim niestety trzeba się po prostu pogodzić i być gotowym na "spięcie pośladów" gdy to się stanie i przygotować aktualizację :) Tam gdzie pracuję piszę kod w Objective-C i na chwilę obecną jest to dla nas jedyna słuszna droga, więc na szczęście takich "wałków" nie mamy ;) Co jest potrzebne do pisania aplikacji: 1. Mac z procesorem Intela (Mac mini też się nadaje tylko trzeba do niego dokupić monitor, klawiature, mysz i inne takie... cena zestawu od 4500 zł), 2. konto developerskie (najtańsze 100$/rok - bez tego nie przetestujesz aplikacji na urządzeniu no chyba, że masz JB zrobiony, ale tak to "nie pomalujesz bo jest z amelinium" ;) ), 3. iPhone/iPad w zależności od tego na co mają to być aplikacje (do testów, iPada mozna kupić za 1900 zł od firmy na gwarancji na Allegro trylko trzeba szukać sprzętu demo, wystarczy przywrócić ustawienia fabryczne i masz "funfel nówkie sztuke", iPhona niestety nie wiem, ale zakładam że też gdzieś można namierzyć taniej ze 400 zł czyli coś około 2500 zł ) Cała reszta czyli Xcode jest za free, system operacyjny będzie już na Mack-u. Jeżeli będzie potrzebna aktualizacja to kosztuje około 20$ ale pomniejsze updaty są dostępne za free. Sam język jest prosty do nauczenia. Dokumentacji i filmików jest zatrzęsienie, więc poświęcając kilka tygodni można się go nauczyć. Potem można dać sobie kolejnych kilka tygodni aby załapać "jak to się robi na iOS". Później to już tylko powielanie schematów. Wiele się zmieniło od wersji systemu iOS5 do dziś i muszę przyznać, że na lepsze. Z drugiej strony muszę też przyznać, że powinni to zrobić już na samym początku, ale tak czepiać się pewnie można każdej platformy. Zarobki... Apple zabiera sobie 30%. Tobie zostaje 70% od których odpalasz podatek dochodowy, więc na kokosy nie licz ;) Możesz założyć konto developerskie jako firma lub jako osoba fizyczna. Review: Teoretycznie wszystko jest jasno opisane w HIG (Human interface guidelines). Praktycznie to wygląda tak, że zależy czy trafisz na kogoś kto wnika czy nie. Czasem aplikacje wracały z powodu łamania tych wytycznych, ale w AppStore można znaleźć masę aplikacji, które robią dokładnie to samo i są. Ktoś kiedyś pisał, że próbuje aż się uda ;) Czas jaki się czeka na ocenę też się różni. Najczęściej nasze aplikacje czekały na ten proces 5 dni roboczych, po czym mógł on trwać nawet 2 dni. Na tej stronie jest wyliczana srednia czasu oczekiwania: http://reviewtimes.shinydevelopment.com Proces umieszczania: Jest trochę zamotany i raczej daruję sobie bardziej szczegółowy opis. Poszukaj filmiku na YT :) Ale w telegraficznym skrócie: 1) tworzysz aplikacje na portalu 2) piszesz kod z Xcode 3) wrzucasz przez Xcode do AppStore i tyle. Następnie czekasz na review i jak jest git to siedzisz z drinkiem pod palemką i się relaksujesz ;) Uff... ;)
